Zdjęcia robiłyśmy na strzelnicy w piątek, kiedy słonko nieźle nawalało po ryjkach.
Niektóre moim zdaniem lepiej wyglądają w czarno-bieli przez brzydkie czerwone cienie w kolorze.
Pozdrawiamy pana na rowerze w oczojebnym wdzianku i widownię w składzie wszystkich babciów i dziadków siedzących grzecznie na ławeczkach!!





a tu kolory niczym z okładki Smithsów "Louder than bombs" : D


























6 komentarzy:
palec w kadrze zamierzony? ;)
(przedostatnie cudowne!)
3 i ostatnie od końca - love :D
Anonimowy: nie zamierzony oczywiście
Tak z ciekawości dlaczego robisz zdjęcia aparatem analogowym, a nie cyfrowym? Lepsza jakość, dusza czy coś innego?
Anonimowy: robię zdjęcia i analogowym i cyfrowym, ale jeżeli chodzi o analogi jest w nich coś magicznego.. jest dusza, jest proste piękno, którego z cyfry nie wydobędziesz
Z moich obserwacji wynika, że pani Kozi K. zawsze wychodzi dobrze na zdjęciach. Używam słowa "dobrze" z braku lepszego, z braku jakiegoś neologizmu, który wyrażałby coś pomiędzy "świetnie", a "magicznie".
THE BEST of:
7 - bo ładne;
17 - bo wyszło słodko;
18 - bo te włosy, bo te oczy, bo te usta;
21 - bo eksponowanie nóg zawsze na mnie działa;
29 - bo można by napisać o nim powieść
Prześlij komentarz