chwiejnym, rozżarzonym spojrzeniem ogłuszyłam pozorne uniesienia naszych pieszczotliwych fantazji
znieczulona przenikliwym upojeniem mocnych fantasmagorii czułam Twoje niezaspokojone grymasy
mokre muśnięcia nasycone waniliowym grzechem smakowały zabawnie lekko
zachrypniętym blusem obudziłam się w młode południe
2 komentarze:
te muśnięcia dobre dobre ;d
czytając po raz wtóry, kolejny i wtóry
nigdy nie mam dość
takoż i nigdy nie odkrywam wszystkich tajemnic.
[Kiedy grymasy przestaną się śnić?]
Nieodgadnione słowa wplecione między słowa,
niezadowalające interpretacje (choć przez niektórych lubiane) i nienajedzone wiecznie zachwyty.
Tyle ode mnie.
wygłodniały,
wyczekują kryształowej podłogi
i innych cudów koloru himegimi...
podpisano: N
Prześlij komentarz